Któż z nas nie pamięta Opla Astry I generacji, która była naprawdę bardzo dobrym modelem, nie licząc małej(dużej) wpadki Opla, ponieważ ochrona antykorozyjna a ściślej jej brak, tak bardzo zniechęcił kierowców do zakupu tego auta i kolejnych generacji Astry.
Osobiście byłem posiadaczem Opla Astry i mogę stwierdzić z doświadczeń, że auto było mało awaryjne, silniki o stosunkowo niskich mocach były trwałe, przebiegi powyżej 300tys nie były wielkim wyczynem. Co warto dodać, że moja Astra, która była garażowana nie miała kłopotów z rdzą.
Na szczególną uwagę, zasługuje Astra GSI, w której ukrywał się silnik o pojemnośco 2.0 litra i mocy 150KM (lub słabszej 130KM). Obie jednostki dawały sporo frajdy z jazdy, godna polecenia jest słabsza jednostka, z powodu mniejszej awaryjności. Taki "sportowy" model można już kupić od 6-7tys zł, jest to całkiem fajny hot hatch za rozsądne pieniądze!
Osobiście polecam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz